Sporo kobiet ma w swojej torebce nie tylko pomadkę i krem do rąk, ale coś jeszcze – mgiełkę do twarzy, która przynosi ulgę podrażnionej skórze np. w upalne dni. Wielbicielki mgiełek powtarzają, że to idealne koło ratunkowe, które w jednej chwili może przynieść ukojenie. Zastanawiamy się nad fenomenem mgiełek – jak działają i czy rzeczywiście działają?
Tradycyjna mgiełka do twarzy
Spotykane w sklepach mgiełki do twarzy to jeden ze sposobów na wzbogacenie skóry w składniki aktywne. Różnica pomiędzy mgiełką a np. tonikiem jest prosta – mgiełka to aplikacja produktu na twarz za pomocą sprayu. Taka forma oznacza lepszą wydajność, przyjemniejszą i łatwiejszą aplikację. Chociaż nie we wszystkich przypadkach taka oszczędność produktu jest wskazana, np. zbyt delikatne spryskanie twarzy mgiełką z filtrem przeciwsłonecznym nie zapewni nam niemal żadnej ochrony. Jeśli chodzi więc o skuteczność mgiełki do twarzy, zależy ona od składu i przeznaczenia produktu, tak jak w każdym innym przypadku, a nie od samej formy.
Nawilżająca mgiełka do twarzy
W przypadku mgiełek, które mają nawilżać cerę, sprawa wygląda nieco klarowniej. Produkt nawilżający powinien mieć w swoim składzie substancje natłuszczające, tzw. emolienty. Nawet niewielka ilość takiej substancji na twarzy może rzeczywiście nawilżyć skórę. Sprawa ma się gorzej w przypadku mgiełek do twarzy, które zawierają wodę – zamiast nawilżać mogą przesuszać skórę, z której woda będzie parowała. Ponownie sprawdza się więc powiedzenie, że ważny jest skład, a nie forma. W kategorii mgiełek nawilżających warto postawić na te z aloesem lub kwasem hialuronowym, a odpuścić zawierające wodę.
Odświeżająca mgiełka do twarzy
Najchętniej stosowane mgiełki to te, które mają przynosić ukojenie i odświeżenie w przypadku podrażnień i zaczerwienień związanych z wysoką temperaturą (np. upalne dni) lub problemami skórnymi (np. AZS). Ich działanie opiera się głównie na chłodzącej formule sprayu i właściwościach aromaterapeutycznych. Mimo że są najchętniej stosowanymi mgiełkami to niestety ich skuteczności nie dowiedziono. Warto przy okazji wspomnieć, że nieodpowiednia formuła relaksującej mgiełki do twarzy może nawet zaszkodzić, np. eteryczny olejek cynamonowy w składzie ma działanie drażniące. Lepiej stawiać na te mgiełki, które zawierają ekstrakty kojące np. z ogórka, z marchwi lub kwas hialuronowy.
Dodaj komentarz