Moją bolączką od bardzo dawna jest suchość włosów. Co dziwne, nie są one wyjątkowo mocno zniszczone i wysokoporowate, a mimo tego nie mają tej miękkości i delikatności. Silikony je obciążają, oleje przetłuszczają, a większość produktów przeznaczonych teoretycznie do suchych włosów tylko pogarsza sytuację. Dziś na tapet biorę maskę intensywnie regenerującą Karité od francuskiej marki Rene Furterer. Niniejsza zapowiedź testu tego produktu będzie w większości opisem składu oraz właściwości maski, które podsumuję moimi oczekiwaniami. Te natomiast skonfrontuję z rzeczywistymi efektami w kolejnej recenzji. Zapraszam!
Maska intensywnie regenerująca Karité to nowoczesne wydanie kultowego produktu z lat 50. od Rene Furterer. To formuła, która łączy w sobie właściwości mocno nawilżającego masła Karité, wzmacniających pektyn pigwy, formuły Cimentrio odpowiedzialnej za odbudowę struktury włosa oraz inne upiększające składniki aktywne. Przejrzyjmy pokrótce skład maski do włosów.
Wyciąg z Karité to składnik pozyskiwany z afrykańskiego, świętego drzewa „masłowego”. Od wieków ceni się masło Karité za jego bardzo wysoką wchłanialność oraz bogactwo składników odżywczych, które sprawiają, że maska Rene Furterer jest tak skuteczna. Właśnie ten składnik ma sprawiać, że włosy będą głęboko odżywione, naturalnie pięknie i zdrowe.
Kolejny składnik to wyciąg z owoców pigwy rosnącej u wybrzeży Morza Kaspijskiego. Specjaliście z laboratoriów Rene Furterer pozyskują wyłącznie drogocenne pektyny, które znajdują się w nasionach pigwy. Mają one działanie silnie nawilżające i są bogate w substancje naturalnie wzmacniające, które wspomagają regenerację.
Najbardziej tajemniczo brzmi suplement Cimentrio, pod którym kryją się jednak dobrze znane białka oraz fosfolipidy. Cimentrio to wbrew pozorom całkowicie naturalny składnik pozyskiwany z soi, który budową przypomina strukturę lipidowej błony komórkowej ludzi. Ten składnik zabezpieczać przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych oraz odbudowywać włosy.
Tyle na temat naturalnych składników z całego świata, które znajdziemy w masce intensywnie regenerującej Karité Rene Furterer. Omawiając poszczególne składniki zahaczyłam też o tematykę właściwości maski, a więc nie ma sensu rozwodzić się nad nimi więcej. Czego oczekuję? Tego, co na swojej stronie internetowej obiecuje producent – odbudowa włosów, ułatwienie rozczesywania, łatwiejsze układanie i jedwabistą gładkość, której mi brakuje.
Dodaj komentarz